Z pamiętnika bibliotekarki.
Najpiękniejsza w pisaniu jest noc. To ona często przynosi myśli i układa je w jeden logiczny splot. Koi tęsknoty. Pozwala marzyć i zamienia bezsenne noce w wizje, z którymi chce się z wami podzielić.
Wszystko zaczęło się dawno temu. A może wcale nie. Dla ścisłości – dokładnie siedem lat temu. To wtedy zorganizowałam pierwsze spotkanie autorskie w bibliotece, z którego niewiele pamiętam. Taka była adrenalina.
Więcej o tym przeczytacie na blogu:
Biblioteka Edymona
Dużo się działo, a potem przyszła pandemia i czas Internetu, tyle tylko, że On tego nie daje. Nie przynosi aż tyle satysfakcji. Stąd też mój pomysł na nowy projekt. „Żywą kulturą” go nazwałam. Zakłada serię spotkań z ludźmi książki i kilka jeszcze innych smakowitych atrakcji. Mam nadzieję, że przejdzie i znów zrobi się w naszej bibliotece bardzo tłoczno i gwarno. Trzymajcie kciuki.
Tymczasem już dziś zapraszam Was na „Zaczytaną jesień” w bibliotece w Mierzynie i serię spotkań z autorami. Październik, listopad? Działamy! Z przyjemnością poznam też wasze pomysły na lepszą bibliotekę.