To były dwa intensywne i twórcze dni w klubie w Bezrzeczu.
Zarówno we wtorek, jak i w piątek gipsowałyśmy, tynkowałyśmy, malowałyśmy i dekorowałyśmy.
Brzmi jak sprawozdanie z postępu prac remontowych, prawda?
A my po prostu dałyśmy się ponieść fantazji i tworzeniu przepięknych dekoracji wielkanocnych.
Złote jaja niekoniecznie były złote, bo każda z pań wybrała swój ulubiony kolor. Jaja zatem powstały żółte, srebrne, niebieskie ale złoto dominowało zdecydowanie.
Okazało się, że takie gipsowe jajo niekoniecznie musi zostać jajem i finalnie może przybrać rybią postać sympatycznej rozdymki 🙂
A prace powstały przecudne…
Patrycja Jurzysta-Żal










































